wtorek, 24 marca 2015

Samotność

Wstajesz
Ledwo otrząśniesz pył
Z głowy
Już cię wzywają
Kolejna bitwa czeka
Na dans macabre
Z tobą i innymi
Czasem już wierzysz, że
Koniec, że teraz
To już pokój i przyjaźń
Wierzysz w to
Czepiasz się tej ostatniej deski
Tonącego
Jedna chwila, oka mgnienie
I znów zostajesz sam
Pośród miliona wrogów
Choć przed chwilą miałeś
Zastępy (nie)przyjaciół
I znów tlący się płomień świecy
Latarnia pośród sztormu i mroku
Rękę zobaczysz, wyciągającą z otchłani rozpaczy
A potem gdy odwrócisz głowę
Wepchnie cię w otchłań beznadziei. 


Klaudia Sudoł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz