Do czasów emancypantek, sufrażystek i
feministek kobiety można było podzielić na dwie grupy: zdradzane i te, z którymi
się zdradzało. Oczywiście, wyjątek potwierdza regułę, dlatego znajdziemy w
historii np. Joannę D`Arc, jednak ilość takich bohaterek nie pozwoliła na
zmianę powszechnego szufladkowania.
W tym
miejscu, osoba która zajrzała do naszego Klubu Star(sz)ych Panien musi się
zastanawiać, jak bardzo sfrustrowane jesteśmy, że tęsknimy za tymi czasami.
Odrywamy się od rzeczywistości, teleportujemy do XVIII wiecznej Francji,
przemierzamy Park Buloński lub słuchamy odgłosów Wichrowych Wzgórz. Człowiek ma
uroczą przypadłość, że pożąda tego, czego akurat mieć nie może. Jesteśmy
wychowywane na silne, niezależne kobiety sukcesu. Musimy stać na równi z
mężczyznami, łamać stereotypy. Naszym znakiem rozpoznawczym ma być wielozadaniowość.
Jako członkinie Klubu grzecznie zmagamy się z
codziennością tęskniąc za czasami, w których nie przyszło nam nigdy żyć.
Jednak nie byłybyśmy kobietami, gdyby nie przemawiała przez nas
ambiwalencja! Hołdujemy przeszłości, doceniając teraźniejszość. Dlatego kiedy czuję się przytłoczona epoką
gender, miłostkami w sieci i problemami pt. „ jak wykiwać starych”, zamieniam
się w niezależną, lekkomyślną i odrobinę egocentryczną Nanę. Gwiżdżę na
wszystko. Pozwalam sobie hołdować światu kurtyzan, kokot i naiwnych mężczyzn
będących pod urokiem prawdziwej kobiecości. Jeśli będę potrzebować wzorca
silnej kobiety powrócę do Scarlett O`Hary – żelaznej damy z dziecinną
sentymentalnością.
Nie martwię się, że grzęznę w przeszłości, że
jestem oderwana od rzeczywistości. Przytoczę tu słowa Królowej Ckliwych
Romansideł, Jane Austen : „Musisz nauczyć się mojej filozofii: myśl o
przeszłości tylko wtedy, kiedy może Ci ona sprawić przyjemność”. Wniosek jest
jeden – jeśli Ty też czujesz się taką
Star(szą )Panną, będziesz częściej tutaj zaglądać!
Do przeczytania,
Dzisiaj
Scarlett .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz